Już za nami najważniejsze wydarzenie sezonu letniego w Redzie, w minioną sobotę bowiem Reda na chwilę zamieniła się w światową stolicę Kaszubów.
XVII Światowy Zjazd Kaszubów zaczął się już tradycyjnie, podobnie jak w poprzednich latach, od przyjazdu pociągu Transcassubia, który około godziny 10 dotarł do miasta. Po przywitaniu gości odbył się uroczysty pochód pod Urząd Miasta by odsłonić pamiątkową tablicę, po czym goście wraz z włodarzami miasta udali się do kościoła pw. Wniebowzięcia NMP. Po mszy świętej kolumna przemarszerowała na stadion gdzie po przemówieniach, pochodzie sztandarów i podziękowaniach rozpoczęła się rozrywkowa część zjazdu.
Na miejscu odwiedzić można było liczne stoiska twórców ludowych, a było z czego wybierać! Do kupienia były regionalne przysmaki, hafty, ceramika czy literatura. Dla głodnych i spragnionych otwarta została ogromna strefa gastronomiczna, gdzie pod parasolami chroniącymi od parzącego słońca można było na chwilę usiąść, odpocząć i posilić się.
Występy kaszubskich zespołów ludowych, począwszy od Modraków i Redzan a skończywszy na zespole Bliza z Władysławowa były zaledwie początkiem wielkiej fety która miała potrwać północy. Po zaprezentowaniu się wszystkich zespołów folkowych swoje umiejętności na scenie pokazali uczestnicy Kaszubskiego Idola, którzy zaśpiewali kilkanaście coverów znanych przebojów, wśród których takie przerobione na język kaszubskich.
Kaszubski Idol skutecznie rozgrzał publiczność dlatego otwierający część wieczornych koncertów zespół G.A.S.P. miał już nieco ułatwione zadanie. Panowie zaprezentowali się w ponad półgodzinnym programie opartym na coverach oraz autorskich piosenkach w brzmieniu nawiązujących do klasycznego rockowego grania.
Po występie zespołu G.A.S.P. przyszła kolej na, jak zawsze niezawodną, Weronikę Korthals. Wokalistka urzekła wszystkich wspaniałym głosem oraz sporą dawką piosenek zarówno tych nostalgicznych jak i wyjątkowo energetycznych.
Maciej Miecznikowski wraz z zespołem był kolejną gwiazdą podczas zjazdu. Grupa nie dość, że pokazała różnorodne kawałki, te znane i mniej znane, za to wpadające w ucho to jeszcze potrafiła rozruszać publiczność jak mało kto. Po tym występie nikogo chyba nie dziwi dlaczego pan Maciej jest powszechnie lubiany, zaraz po zejściu ze sceny cierpliwie podpisywał autografy i rozmawiał z publicznością.
Gwiazdą wieczoru był MROZU, który zdecydowanie na miano gwiazdy zasłużył. Stadion MOSiR chyba jeszcze nigdy nie widział takiego tłumu ludzi. Największe fanki szalały pod sceną, podczas gdy MROZU czarował głosem i energią ze sceny. Publiczność bawiła się przy znanych hitach goszczących na listach przebojów a wokalista ani na chwilę nie zwalniał tempa. Ten występ na długo pozostanie niezapomnianym wydarzeniem.
Podczas całego dnia pełnego atrakcji, w ogromnym upale przez stadion MOSiR przewinęło się kilka tysięcy ludzi, zarówno od lat zaangażowanych w sprawę rozwoju kultury kaszubskiej, jak i takich którzy chociaż przez chwilę chcieli poczuć tę niezwykłą atmosferę.
Wszystkim pracującym na sukces tej imprezy serdecznie dziękujemy za ogromne zaangażowanie!
FOTOGALERIE ZDJĘĆ:
XVII ŚWIATOWY ZJAZD KASZUBÓW W REDZIE >>
KONCERT WERONIKI KORTHALS, MACIEJA MIECZNIKOWSKIEGO I MROZU >>
